25.01.2014

Bayern kontynuuje zwycięską passę

Bundesliga powróciła po 5 tygodniowej przerwie i na dzień dobry dostaliśmy mecz dwóch drużyn z czołówki tabeli. Borussia M'Gladbach, czyli czwarta drużyna bieżących rozgrywek, podejmowała lidera i głównego faworyta do tytułu mistrzowskiego, ekipę Bayernu Monachium.

Goście przyjechali na ten mecz bez kilku istotnych postaci, dlatego trener Guardiola musiał lekko pokombinować w wyjściowej jedenastce i tak od początku meczu w ataku hasał nam Mario Goetze, a środek pola tworzyli Kroos, Alcantara i Lahm, który już na stałe zadomowił się jako defensywny pomocnik.

Lucian Favre zdecydował się na ustawienie 4-4-2 z dwójką najskuteczniejszych piłkarzy w zespole źrebaków Raffaelem i Maxem Kruse w ataku.


Mecz zaczął się tak jak można by się tego spodziewać. Goście mocno przycisnęli i od samego początku szukali okazji do zdobycia bramki. Bliski powodzenia w 6 minucie był Goetze, ale piłka po jego uderzeniu, otarła się tylko o słupek.
Chwilę później Goetze zrobił jednak wszystko jak trzeba i wykorzystując podanie Mullera, otworzył wynik spotkania.
Cała pierwsza połowa to dominacja Bayernu. Gospodarzom tylko raz udało się zaskoczyć obronę Bawarczyków, ale strzał Kruse na słupek sparował Neuer.
Do przerwy 0-1.

Baern w drugiej odsłonie nie zamierzał zwalniać tempa. Gospodarzy raz po raz ratował świetnie spisujący się w bramce ter Stegen, ale kiedy sędzia podyktował rzut karny dla gości, młody bramkarz musiał skapitulować. Bramkę z jedenastu metrów zdobuł Thomas Muller.
Gospodarze mieli jeszcze okazje na zdobycie bramki kontaktowej, ale piłka po strzale Hermana, uderzyła w słupek.
Więcej emocji nie było i Bayern pewnie zwyciężył ekipę Gladbach 2-0

Patrząc na statystyki tego spotkania na myśl ciśnie się tylko jedno słowo - Totalna dominacja. Bawarczycy przez 90 minut kontrolowali wydarzenia boiskowe i ani przez chwilę ich zwycięstwo nie było zagrożone. 24 strzały na bramkę, 64% posiadania piłki i skuteczność podań na poziomie 88% są naprawdę bardzo wymowne.
Podopieczni Guardioli spokojnie szturmowali bramkę Źrebaków głównie w ataku pozycyjnym. Styl gry Bawarczyków jest idealny do tego typu gry, a i sami piłkarze co raz lepiej rozumieją założenia Guardioli, co przekłada się na wyniki.18 z 24 okazji to właśnie wynik otwartej gry.
Ekipa Gladbach swoje okazje stworzyła po otwartej grze - 5 i po stałych fragmentach - 4. Niestety dla gospodarzy ilość i skuteczność ataków były zbyt mizerne na dobrze dysponowany Bayern.

Nic też dziwnego, że gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Zawodnicy Luciana Favre z rzadka tylko przedostawali się w pole bramkowe Neuera.

Gospodarze opierali swoje ataki na flankach, ale ani Juan Arango, ani Patrick Herman nie zdobyli przewagi w bocznych sektorach boiska, co przyczyniło się do niewielu okazji stworzonych sobie przez Borussie.
Goście atakowali za to z wykorzystaniem całej szerokości boiska. Dobrze spisywali się Rafinha i Alaba, którzy mocno naciskali bocznymi sektorami. W ataku postrach siał Mario Goetze wspomagany przez Thomasa Muellera.

Graczem spotkania został oczywiście wybrany były piłkarz Borussi Dortmund, czyli nikt inny jak Mario Goetze.7 strzałów, 2 kluczowe podania, aż 9! wygranych dryblingów, no i oczywiście zdobyta bramka złożyły się na najwyższą ocenę tego widowiska.



W obronie dobrze wypadł były gracz Źrebaków Dante. Brazylijczyk skutecznie wymiatał wszystkie szanse jakie próbowali sobie stworzyć jego byli koledzy.

W zespole Gladbach najlepszy zdecydowanie był Marc Andre ter Stegen, który uratował swój zespół przed wyższą porażką. Koledzy naprawdę powinni mu podziękować za kawał dobrej roboty.

Nieźle wypadł też Stranzl, który skutecznie wybijał większość piłek lecących w pole karne. 14 skutecznych wybić i 2 przechwyty do dobry wynik jak na obrońcę przegranej drużyny.





Statystyki: Whoscored.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz