9.01.2014

Młoty zdemolowane na Etihad Stadium



Młoty zdemolowane na Etihad Stadium 



W środowy wieczór został rozegrany pierwszy półfinałowy pojedynek między Manchesterm City i West Ham United w ramach Capital One Cup.

Niemal wszystkie atuty w tym spotkaniu były po stronie gospodarzy. The Citizens znajdują się w świetnej formie w obecnym sezonie. Zajmują w tabeli Premier League drugą pozycję, tracąc zaledwie jeden punkt do prowadzącego Arsenalu. Na drugim biegunie znajduje się natomiast ekipa Młotów. Podopieczni Sama Allardyce’a okupują 19, zagrożoną spadkiem pozycję w tabeli. W 20 meczach zgromadzili zaledwie 15 punktów.

6 ostatnich potyczek między tymi zespołami na Etihad stadium, kończyło się 5 zwycięstwami City i jednym remisem. Nic zatem dziwnego, że dla wszystkich było jasne, kto będzie stroną dominującą tego spotkania

Pellegrini ustawił swój zespół w systemie 4-4-2, które w trakcie meczu przechodziło w 4-2-2-2. Duet napastników tworzyli Negredo i Dżeko. W środku pola obok filaru drużyny, Iworyjczyka Yaya Toure, zagrał Hiszpan Javi Garcia.

West Ham rozpoczął w ustawieniu 4-3-3 z Joe Cole’em , Downingiem i Maigą z przodu. Trener Młotów nadal nie mógł skorzystać z usług Andy’ego Carrola.


Mecz  w akompaniamencie rzęsiście padającego deszczu, lepiej rozpoczęli gospodarze. Zgodnie z oczekiwaniami kibiców, szybko zarysowała się przewaga zawodników Pellegriniego.
Pierwszą groźna okazję, gospodarze stworzyli sobie już w 3 minucie. W pole karne zagrywał Nasri, a ospałość obrońców West Hamu mogła doprowadzić do utraty bramki.

Zmiana na tablicy wyników nastąpiła w 12 minucie spotkania. Doskonałe długie podanie od Yaya Toure wykorzystał Alvaro Negredo i strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. 
W 23 minucie groźnie z za pola karnego uderzał Nasri, ale Adrianowi udało się wybronić strzał Francuza.

Chwilę później było już 2-0. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Dżeko, a piłkę w siatce umieścił już po raz drugi tego wieczoru, Negredo.
W 37 minucie kolejną okazję zmarnował Nasri, którzy przestrzelił nad bramką Adriana w dobrej sytuacji.

4 minuty przed przerwą rajdem przez pół boiska popisał się Yaya Toure i pewnym strzałem, znalazł drogę do bramki młotów. Do przerwy gospodarze prowadzili 3-0.

Ciąg dalszy kanonady na Etihad rozpoczął się już w 49 minucie. Do siatki trafił Negredo, kompletując tym samym hat tricka. Podopieczni Manuela Pellegriniego nie zamierzali jednak na tym poprzestać.
W 61 minucie wynik na 5-0 podwyższa Edin Dżeko.

W 83 minucie przed utratą 6 bramki, drużynę młotów uratował Adrian, który doskonale obronił strzał Dżeko z pierwszej piłki. Jak to niestety dla West Hamu mawiają „Co się odwlecze to nie uciecze” 6 i ostatnia bramka tego spotkania padła w 90 minucie, a to co nie udało się Edinowi Dżeko kilka minut wcześniej, udało się pod sam koniec spotkania.

Bramki z wczorajszego spotkania:



Ekipa West Hamu była całkowicie bezradna w tym spotkaniu. Zostali wręcz zdemolowani przez naszpikowaną gwiazdami ekipe The Citizens. Obywatele po tym okazałym zwycięstwie, spokojnie mogą już myśleć o finale rozgrywek Capital One Cup, który odbędzie się na Wembley.

Całkowitą dominację Manchesteru City potwierdzają statystyki. 32 strzały na bramkę Adriana w tym 11 celnych, oraz 69% czasu gry przy piłce mówią wszystko o przebiegu tego spotkania. Gospodarze byli lepsi w praktycznie każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła.
Na uwagę zasługuje także bardzo duża liczba podań w ekipie z Manchesteru. Ogólnie podopieczni Pellegriniego wymienili między sobą aż 728 podań w tym 678 krótkich zagrań, 26 dugich, 3 prostopadłe i 17 dośrodkowań.
                  


Indywidualnie na wyróżnienie zasługuje trójka głównych aktorów tego meczu. Alvaro Negredo zaliczył hat tricka do którego dołożył asystę. Dwie bramki i asysta to dorobek Edina Dżeko. Natomiast jednym trafieniem i także asystą może pochwalić się Yaya Toure.


 Tak okazałe zwycięstwo odniesione przez Manchester City na pewno pozwoli im z większym spokojem przygotować się do wyjazdowego spotkania z Newcastle United, które zostanie rozegrane w sobotę 11 stycznia na St. James' Park. 

Ekipę Młotów czeka za to bardzo ważny pojedynek wyjazdowy z Cardiff. Walijska drużyna na chwilę obecną ma 3 punkty przewagi nad West Hamem, więc ewentualne zwycięstwo podopiecznych Allardyce'a pozwoli im zrównać się punktami z beniaminkiem. 


Źrodło: Whoscored.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz